Będzie książka o weselach bezalkoholowych :)

Sylwester Laskowski podjął się zadania napisania książki na temat wesel bezalkoholowych i z tego powodu zainicjował dyskusję na swoim blogu właśnie na ten temat. W ramach pracy nad tematem Sylwester Laskowski postanowił skorzystać nie tylko z własnego doświadczenia i przemyśleń (doświadczenia nabytego w roli wodzireja, gościa weselnego jak również podczas własnego wesela), ale również z doświadczenia innych osób, zwłaszcza zaś tych, które temat wesel bezalkoholowych znają od przysłowiowej \"kuchni\". Dołączając się do zaproszenia autora, zachęcamy do czynnego włączania się w dyskusję nad tym tematem i podzielenia się własnymi doświadczeniami związanymi z organizacją wesel bez alkoholu. Książka ma mieć charakter praktyczny, będzie przydatnym przewodnikiem na niejednokrotnie krętej ścieżce organizacji wesela bezalkoholowego. Zanim udzieli się rozwiązań, należy właściwie zdefiniować problemy. A w tym bardzo pomóc mogą ci, którzy doświadczyli ich na własnej skórze. Zachęcamy Was do uczestnictwa w tej dyskusji i podzielenia się zdobytym doświadczeniem. Zapraszamy na stronę: http://zespol.na-wesele.pl/zabawy-i-konkursy/bez-alkoholu/ Przesyłamy gorące podziękowania w imieniu autora.

Szalony wodzirej

Ciekaw jestem czy doczekamy się chwili, gdy po wpisaniu w wikipedii hasła: Szalony wodzirej ukaże nam się zwięzła definicja tego pojęcia. ;)

Niezależnie od tego zainspirowany pewną korespondencją, postanowiłem ze swojej strony parę słów na ten temat napisać.

Wieczory kawalerskie

Różnie to można nazwać, wieczorem kawalerskim jednak z pewnością nie powinno.

Dlaczego powinieneś słuchać rodziców organizując wesele?

Zachęcam Cię, abyś przejął stery w organizacji własnego wesela. Wiem, że czasem niektórym rodzicom to się nie podoba - woleliby to robić sami. Niemniej masz prawo podejmować ostateczne decyzje. I do tego też Cię zachęcam.

Trzy możliwości organizacji wesela

Z tych dwóch modeli, które opisałem we wcześniejszym poście - wesele organizują rodzice lub wesele organizują młodzi - możemy uzyskać trzy różne sytuacje.

Dwa modele organizacji wesela

Pomysł na owe rozróżnienie – nazywam to teraz dwoma modelami – zrodził mi się w trakcie dyskusji z moimi rodzicami i rodzicami Magdy, mojej żony na etapie przygotowania do naszego wesela. Kilka rzeczy składało się na to, że – przynajmniej dla naszych rodziców – nasza wizja wesela była daleka od „normalnie spotykanej”.

• Ślub miał być na pielgrzymce,
• Wesele miało być bezalkoholowe,
• Grać miał zespół jazzowy,
• Wodzirejem miała być kobieta,
• W miejscu standardowych zabaw oczepinowych miała być sztuka teatralna.

I tak właśnie było.

Wesele, a samowystarczalność Pary Młodej

Nie znam młodej osoby, która by nie chciała tej pępowiny przeciąć, a może raczej, która by nie deklarowała, że chce to zrobić. Każda młoda osoba deklaruje, że chce się usamodzielnić i móc decydować o sobie.

W tym dążeniu do samodzielności, łatwo nam jednak przeoczyć jedną rzecz:

Wesele - przełom, czy echo przełomu?

„Dlatego to opuści mężczyzna ojca i matkę i połączy się ze swoją żoną tak ściśle, że staną się jednym ciałem”. Dzieci mają prawo, a nawet obowiązek „opuścić” swoich rodziców. Wcześniej czy później każde odejdzie z domu.

To odejście dokonuje się raz stopniowo, łagodnie, innym razem dokonuje się nagle, radykalnie.

Na profilu Double Wings DJ na facebooku organizujemy ciekawy konkurs. Ciekawa jest przede wszystkim jego geneza. Oglądając zdjęcia naszego perkusisty, natrafiłem na profil pewnego gitarzysty, z którego to dalej na pewien film na youtube, a stamtąd na kanał pewnego zespołu. Wrażenie jakie na mnie wywarli było oszałamiające!